Znalazlam chwilke na wspolna zabawe z cyklu "Wypiekane na sniadanie"... Prawde mowiac, nie moglam ich nie zrobic... Przepis prosty i szybki, tak jak lubie.... wiec zrobilam trzy wersje: Klasyczna z migdalami, z biala czekolada i suszonymi wisniami i moja ulubiona ze skorka pomaranczowa i gorzka czekolada...
Vin Santo w naszym domu nie brakuje...wiec Buon Appetito :)
Przepis dla nas skomponowal Pawel
Biscotti / Cantucci
150 g mąki pszennej
70 g białego cukru
1 jajko
100 g migdałów w całości ze skórk
( 50g bialej czekolady posiekanej i 50 g suszonych wisni)
(50g kropelek z gorzkiej czekolady i 50g kandyzowanej skorki pomaranczowej)
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Szczypta soli
Skórka otarta z 1 cytryny
150g di farina 00
70g di zucchero semolato
1 uovo
100g di mandorle non spellate
( 50g di cioccolato bianco trittato e 50 g di cigliegie essicate)
(50g di cioccolato fondente i goccie e 50 g di scorza di arancia candita)
mezzo cucchiaino di lievito per dolci
un pizzico di sale
scorza di un limone
Do misy miksera wbijamy jajko, wsypujemy cukier i ucieramy na gładką
puszystą masę. I to właściwie jest cały sekret udanych biscotti: jajko
musi być utarte na puch, bardzo dokładnie.
Następnie dodajemy sól i
skórkę cytrynową (oczywiście cały czas miksując). Proszek do pieczenia
mieszamy z mąką i bardzo powoli, po łyżeczce dodajemy do wciąż
miksującej się masy. Miksujemy jeszcze około minuty, żeby wszystko się
połączyło. Przestajemy miksować i dorzucamy migdały (w całości). I teraz
delikatnie mieszamy całość ręcznie. To znaczy przy pomocy jakiejś
łyżki, szpatułki, itp.
Moczymy dłonie (mokrymi lepiej formować
klejące się ciasto) i na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lepimy
coś na kształt dużego batona (wymiary mniej więcej: 25 cm długości, 6 cm
szerokości i 2 cm wysokości).
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni
(grzałki góra-dół) i pieczemy ciasto 25 minut. Po tym czasie wyjmujemy
na kratkę do ostygnięcia. Po jakichś 20 minutach kroimy na kawałki o
szerokości około 1-1,5 cm. Kawałki te ponownie układamy na blasze i
pieczemy około 8 minut. Przekręcamy na drugą stronę i pieczemy kolejne 8
minut.
Montare
molto bene con le fruste o con lo sbattitore elettrico uovo con lo zucchero finché
non diventano bianche; Mescolare insieme la farina, lievito e il sale, aggiungere man mano alle uova e aggiungere la scorza di limone.
Unire
le mandorle e, se necessario, bagnando le mani con acqua fredda (non
aggiungete farina) perché il composto è appiccicoso, fare un filoncino lunghi 25 cm,
largo ca. 6 cm e spessi 2 e disponerlo sulla placca del forno ricoperta
di carta forno
Bardzo fajne dodatki. Moje ulubione są z żurawiną i orzechami :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają..dzięki za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńJak słonecznie wyglądają. Dzięki za wspólne pieczenie .
OdpowiedzUsuńzjadłabym wszystkie naraz :) taka porcja to zdecydowanie za mało :) Dzięki za wspólny czas przy piekarniku :)
OdpowiedzUsuńpiękne :-) dziękuję za wspólne pieczenie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólną akcję :-) Do następnej :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają. Mam nadzieje , że tez kiedyś dołączę do tej akcji. Biscotti konieczne do zrobienia, pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne chrupanie. ;) Pozdrawiam Danusia. :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.mojewypiekiinietylko.com/
Pyszności :-) dziękuje za wspólne wypiekanie :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie wersje baaardzo smakowite! Dziękuję za wspólne spotkanie!
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńśliczne Ci wyszły , dziękuję za wspólne pieczenie
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają;)) Dziękuję za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńFajne kombinacje, mi niestety zabrakło żurawiny, ale nadrobię następnym razem. Dziękuję za wspólne wypiekanie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólne pieczenie :)do następnego razu
OdpowiedzUsuń:)
Ale apetycznie wyglądają. Mam nadzieje że po wakacjach uda mi się dołączyć do akcji. Ale jak tylko wrócę do domu to od razu chyba popełnię te biscotti.Piękne i kuszące zdjęcie.
OdpowiedzUsuń