Uwielbiam salatke...moglabym ja jesc kazdego dnia.... wiec zachecona akcja zorganizowana przez Majanowe pieczenie na facebooku przylaczylam sie do wspolnej , pysznej zabawy. Oto moja wersja tego smakolyka...
Salatka tradycyjna:
1 puszka drobnego groszku
1 srednia cebula
3 jablka
4 jajka ugotowane na twardo
6 ogorkow konserwowych
6 ziemniakow ugotowanych w "mundurkach"-tak je nazywal moj kochany Dziadek :)
4 ugotowane marchewki
pol ugotowanego,sredniej wielkosci selera
Sloik majonezu
sol i pieprz do smaku
1 lyzeczka musztardy
Kroimy wszystko w drobna kostke, doprawiamy sola, pieprzem, musztarda i majonezem. Chlodzimy w lodowce,zeby sie "przegryzlo".
W wersji "swiatecznej" czesto dodaje garsc pokrojonych orzechow wloskich...bo...bo...bardzo lubie polaczenia polsko-wloskie :)
Insalata polacca
1 lattina di piselli finissimi
1cipolla media
3 mele
4 uova
6 cietrioli in agro-dolce
6 patate cotte con la buccia
4 carote cotte
mezzo sedano rapa cotto
maionese
sale,pepe
senape (1 cucchiaino)
Tagliare tutto a dadini, salare, pepare. Mescolare senape con maionese. Mescolare tutto e lasciare per 2-3 ore in frigo.
Salatke zawsze bardzo lubilam! Bez watpienia kojarzy mi sie z kazda polska 'impreza' ;) A wiesz, ze po francusku nazywa sie te salatka 'rosyjska'??? Co zawsze budzi wielkie zdziwienie u rosyjskich uczniow, gdyz dla nich jest to salatka 'Olivier' :))
OdpowiedzUsuńUsciski!
A i po wlosku nazywa sie "insalata russa"...a w polsce czesto slyszalam salatka wloska....ja ja uparcie nazywam salatka polska :) BUziaki Bea
OdpowiedzUsuń